Na urodziny zamówiłam sobie dwie książki: Kuchnia roślinna Marty Dymek "JADŁONOMIA" oraz "Największe skarby naszej cywilizacji" Beaty Pawlikowskiej.
Dwie książki kobiet, które nie jadają mięsa. Kuchnia roślinna jest u nich podstawą codziennej diety.
U mnie mija już 25 dzień bez mięsa. Nie ciągnie mnie, chociaż robię kotlety schabowe dla chłopców sama ich nie jem. Nie chcę nikogo terroryzować. Chcę sprawdzić czy dam radę pracować nad sylwetką i zastąpić mięso białkiem z warzyw strączkowych? Chcę zobaczyć czy lepiej się będę czuła? Taki letni eksperyment. Chociaż z ryb i jajek nie zrezygnuję, to resztę produktów zwierzęcych zastąpiłam roślinnymi.
Warzywa strączkowe mają bardzo dużo białka, więc spokojnie mogą nam zastąpić mięso.
Kiedy jadłam mięso trzy razy dziennie czułam się źle. Większość mięsa, które spożywamy pochodzi z przemysłowych hodowli. Nadmiar białka w organizmie powoduje osłabienie kości i osteoporozę.
Po zjedzeniu białka zwierzęcego ilość wapnia zostaje wypłukana z organizmu i wydalona razem z moczem. A warzywa strączkowe zawierają białko, dużo błonnika, minerały i witaminy.
Poprawiają trawienie, wzmacniają metabolizm.
Obniżają poziom szkodliwego cholesterolu.
Są pożywne, lekkie a dają poczucie sytości.
Pomagają w zdobyciu i utrzymaniu szczupłej sylwetki.
Wzmacniają serce i zapobiegają chorobom sercowo- naczyniowym.
Dzięki minerałom wzmacniają włosy, skórę i paznokcie.
Dodatkowo zawierają magnez, który przywraca dobre samopoczucie i optymistycznie nas nastraja.
Nie będę też stosowała warzyw strączkowych w puszce.
Porównajcie sami jak bardzo różni się ich smak, od tych suszonych.
Warzywa z puszki mają inną konsystencję, nasiąknięte są zalewą z mnóstwem konserwantów i nadmiarem soli.
W Polsce istnieje bardzo długa i bogata tradycja jedzenia grochu, fasoli a także soczewicy.
Dlaczego ostatnio trochę zapomniane?
W Polsce mamy mnóstwo odmian fasoli, ale chętnie zobaczę Polaka, który jada ją chociaż raz w miesiącu.
A w krajach Ameryki Środkowej jada się fasolę codziennie.
Dlaczego ostatnio trochę zapomniane?
W Polsce mamy mnóstwo odmian fasoli, ale chętnie zobaczę Polaka, który jada ją chociaż raz w miesiącu.
A w krajach Ameryki Środkowej jada się fasolę codziennie.
Dzis na kolację upiekłam chleb żytni i zrobiłam SMALEC Z FASOLI. Przepis od Marty Dymek.
Składniki na SMALEC Z FASOLI:
-1 1/2 szklanki ugotowanej fasoli
- 2 cebule
-4 suszone śliwki
-2 liście laurowe, 1 ziarno ziela angielskiego, 1 ziarno jałowca, 1 goździk, łyżeczka majeranku, sól i pieprz
-1 łyżka sosu sojowego
Cebulę pokroić w kostkę, śliwki na małe kawałki. Na patelni rozgrzać olej kokosowy lub oliwę. Wrzucić przyprawy i cebulę. Usunąć przyprawy. Ugotować fasolę, dodać majeranek, sól i pieprz i sos sojowy i zmiksować.
Dodać cebulę i śliwki, jeszcze raz delikatnie zmiksować, doprawić.
Schłodzić i podawać jak tradycyjny smalec z ogórkiem koszonym i pajdą
świeżego chleba.
SMACZNEGO!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz